weekend w Białogórze

Cześć! Wakacje mijają, a ja staram się nie marnować wolnego czasu. Moja mama z rodzeństwem pojechali na obóz, gdzie moja mama jest opiekunką, a ja spędzam czas z tatą. Póki co dom stoi nienaruszony więc chyba jest dobrze? :D

Przechodząc do tematu posta, chciałabym Wam opowiedzieć o moim niedawnym weekendzie spędzonym w mojej ulubionej nadmorskiej miejscowości- Białogórze. Jeżdżę tam już od ponad siedmiu lat i nadal mi się znudziło. Mimo, że to niewielka mieścina to doskonale tam się odnalazłam i nic mi tam nie brakuje. 

Tym razem pomysł wyjazdu do Białogóry wyszedł bardzo spontanicznie, co pociągnęło za sobą kilka przeszkód. Na początku planowaliśmy trzydniowy wypad za miasto, nad jezioro. Po drodze złapaliśmy panę, w małej wioseczce, późno wieczorem. Na szczęście znaleźli się mili ludzie, którzy nam pomogli i umożliwili dalszą drogę. Podczas pobytu w owej wiosce przeszliśmy się z mamą i bratem nad jezioro, które wyglądało cudownie przy zachodzie słońca. Na kemping dojechaliśmy w nocy. Przeszliśmy się po ośrodku i szukaliśmy miejsca na rozbicie namiotu. Niestety, miejsce okazało się zupełnie inne niż podawała strona internetowa. Nie chcieliśmy już rozbijać namiotu, więc zdecydowaliśmy się na spędzenie nocy w samochodzie. Naprawdę, nie miałam pojęcia jakie to będzie straszne. Nigdy więcej! Przez całą noc nie mogliśmy spać, jedynym wyjątkiem był mój brat, który rozłożył się wygodnie. O piątej rano ruszyliśmy w dalszą drogę do następnym ośrodków, jednak żaden nas nie przekonał. W końcu podjęliśmy decyzję, pojechaliśmy tam gdzie każdy z nas chciał być- do Białogóry. Ten weekend był wspaniały, chociaż krótki i pełen niespodzianek. 

Teraz kończę moją gadaninę i zostawiam zdjęcia. :)

Do Białogóry ponownie wybieram się w sierpniu, na nieco dłużej. Mam nadzieję, że nie zanudził Was post :) A tymczasem biorę się za przeróbki ubrań! ;)

Jak mijają Wam wakacje?  Macie swoje ulubione miejsce do którego wracacie co wakacje? 

Miłego wieczoru ♥

HOLIDAYS! ♥

Hej Kochani!

 Nareszcie wracam po dłuugiej przerwie :) Przez ten czas wiele się działo i wreszcie nadeszły nasze upragnione wakacje. Mam nadzieję że miną wspaniale, według naszych planów.

Ostatnio spędzałam głównie czas z przyjaciółką, raz udałyśmy się na zdjęcia. Kilka z nich możecie zobaczyć poniżej ;)

 Myślę, że zdjęcia wyszły całkiem dobrze, szczególnie podobają mi się dwa ostatnie. Przy okazji nauczyłam się, że chodzenie w zbożu w krótkich spodenkach jest zdecydowanie złym pomysłem. Na szczęście moje nogi dochodzą już do siebie. ;)
W ostatnich dniach również wybrałam się z rodzinką nad morze, wiązało się z tym sporo zamieszania i przygód. Tak to jest gdy wyjeżdża się gdzieś na totalnym spontanie. Ale o tym napiszę już w następnej notce.
Jak mijają Wam wakacje?
Miłego wieczoru ♥

małe DIY

Hej Kochani! Ostatnio ciągle zaniedbuje bloga przez pewne prywatne problemy. Nie chcę pisać postów na siłę i wylewać w nich swoje smutki. Mam nadzieję, że wena szybko powróci, tym bardziej że teraz będzie mnóstwo wolnego czasu. Ja robię sobie trochę szybsze wakacje, tak jak mnóstwo osób. No cóż.. moim zdaniem siedzenie w klasie i patrzenie się w ścianę nie ma żadnego sensu, a nawet nie ma co liczyć na obejrzenie filmu czy wyjściu na dwór. Nauczyciele załatwiają swoje sprawy a my się nudzimy.

♥♥♥
Przechodząc do tematu posta, przychodzę dziś do Was z małym DIY z wykorzystaniem starych koszulek i nożyczek. Myślę, że każdy ma w swojej szafie takie rzeczy, które tylko bezczynnie leżą i prawdopodobnie nigdy nie ujrzą światła dziennego. Może więc lepiej poświęcić chwilkę i odmienić stare rzeczy w nowe, lepsze? :)

Oto moje małe przeróbki

Niestety rzeczy po przeróbkach są bardzo pogniecione, przez co wyglądają gorzej, ale na żywo prezentują się znacznie lepiej.

Dzisiaj jest Dzień Ojca więc chcę jak najlepiej spędzić czas z moim tatą :)

Miłego dnia! ♥

Zabiegana

Hej Kochani! Nie mogę uwierzyć, że już kończy się kolejny tydzień czerwca. Ostatnio mam wiele na głowie i nie mogę się zmobilizować, żeby usiąść przed laptopem.Jestem strasznie zabiegana i cały czas coś się dzieje. Na szczęście coraz bliżej wakacje! :) Jak wiecie, w ostatnią sobotę byłam na Lednicy. Muszę przyznać, że bawiłam się świetnie, szczególnie chodząc z tabliczką free hugs. Wspaniale było spotkać tyle sympatycznych i przemiłych osób! :)

Niestety posiadam tylko takie, kiepskiej jakości zdjęcie. 

Dzisiaj jestem zajęta pewną sprawą, która pochłania wiele czasu. Natomiast jutro wybieram się na urodziny przyjaciółki. :)

W najbliższych dniach powinien się pojawić post DIY.

Buziaki xx

plany na weekend

Cześć! Nareszcie weekend :) Ten tydzień był dosyć intensywny. Mam już wystawione większość ocen, czeka mnie jeszcze zrobienie wystawy ze zdjęć na zajęcia artystyczne i będzie spokój.

Dzisiejszy dzień spędziłam z przyjaciółkami, uwielbiam takie spontaniczne wyjścia pełne śmiechu i wolności. ;) Jutro wybieram się na Lednicę, razem z moją przyjaciółką. Nie jestem jeszcze do końca przekonana do tego wyjazdu, ale powoli udziela mi się optymizm Magdy. Z powodu wyjazdu dziś wybrałyśmy się na małe zakupy- jedzeniowe. 

Czeka mnie jeszcze pakowanie i jutro wyjazd o 5.00. Ciekawe jak wstanę ;) Mam nadzieję, że będzie w porządku.

Byliście kiedyś na Lednicy?

Co u Was słychać? :)

Ulubieńcy maja :)

Hej Kochani!

Nie było mnie tu trochę, niestety ostatnio kompletnie nie mam czasu by usiąść do laptopa. Jeszcze trochę potrwa ten czas wystawiania ocen i szybkiego poprawiania/zaliczania testów, ale na szczęście nie zostało mi tego dużo. Mam nadzieję, że już niebawem posty wrócą do normy. Tymczasem proszę o cierpliwość :)

♥♥♥

Tak więc, jak co miesiąc przychodzę z ulubieńcami. Zapraszam do czytania! 

 

1. Garnier Fructis Goodbye Damage

Ten szampon naprawdę poprawił kondycję moich włosów i je wzmocnił. Sprawia, że są błyszczące i miłe w dotyku. Do tego pięknie, owocowo pachnie.

2. Dr Grehen krem cytrynowy do rąk

Mam przesuszającą się skórę dłoni i potrzebuje częstego nawilżania rąk. Ten krem sprawdza się świetnie. Choć mam go od niedawna to mogę z czystym sumieniem Wam polecić. D Do tego cena jest bardzo przystępna. ;)

3. Podkład Rimmel STAY MATTE

Myślę, że znacie ten podkład bo przez pewien czas było o nim głośno. Ja trafiłam na niego przez przypadek- podkradłam trochę mamie ;) Muszę przyznać, że to najlepszy podkład z jakim miałam do czynienia. Mimo, że staram się nie używać ciężkim kosmetyków na moją twarz, gdy tego nie potrzebuje to wiele razy go stosowałam. Polecam gorąco!

4. Herbatki Arizona

Myślę, że znacie te herbatki :) Ja miałam okazję posmakować te dwie przedstawione na zdjęciach wyżej. Uwielbiam je, a szczególnie zasmakowała mi ta druga. Obie urzekają uroczym wyglądem. Mam nadzieję, że mieliście okazję posmakować te herbatki, a jeśli nie to biegnijcie jak najszybciej do sklepu ;)

5. Batoniki 

To zdecydowanie moje ulubione batoniki. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji spróbować to znajdziecie je np. w Żabce.

6. Piosenki

Z racji tego, że na początku maja miała miejsce Eurowizja 2014 znajdują tu się świetne piosenki które dzięki niej poznałam. Te trzy piosenki towarzyszyły mi przez cały maj! :)

 

 

 A także te dwa klasyki

 ♥♥♥

Nie zebrało się tak wielu ulubieńców, przeważa muzyka. Mam nadzieję, że mimo wszystko post Wam się spodobał. :)

Buziaki xx

Leniwy weekend

Hej! :) 

Od ostatniej notki praktycznie wcale nie siedziałam przy laptopie. Miałam na głowie mnóstwo spraw i całkowity brak weny. Co prawda wena jeszcze całkowicie nie powróciła, ale nie chcę przez kolejne dni zaniedbywać bloga.

Miałam bardzo leniwy weekend. Cały czas poświęciłam na naukę i odpoczynek, a w Piątek moja mama miała urodziny. Nie mogę uwierzyć, że już końcówka maja, czas tak szybko leci! Jeszcze chwila i rozpoczynamy wakacje :D

Ostatnio na dworze są wielkie upały, aż nie idzie wytrzymać. Wiem, że pewnie zbytnio narzekam, ale wolałabym żeby choć trochę się ochłodziło. ;/

Wczoraj nagrałam pierwszy filmik na bloga. To dość odważny krok z mojej strony gdyż mam wadę wymowy i wstydzę się nagrywać jakikolwiek materiał głosowy.  Dajcie znak czy chcecie zobaczyć ten filmik mimo wszystko ;)

Miłego wieczoru xx