piątek, 18 lipca 2014

weekend w Białogórze

Cześć! Wakacje mijają, a ja staram się nie marnować wolnego czasu. Moja mama z rodzeństwem pojechali na obóz, gdzie moja mama jest opiekunką, a ja spędzam czas z tatą. Póki co dom stoi nienaruszony więc chyba jest dobrze? :D
Przechodząc do tematu posta, chciałabym Wam opowiedzieć o moim niedawnym weekendzie spędzonym w mojej ulubionej nadmorskiej miejscowości- Białogórze. Jeżdżę tam już od ponad siedmiu lat i nadal mi się znudziło. Mimo, że to niewielka mieścina to doskonale tam się odnalazłam i nic mi tam nie brakuje. 
Tym razem pomysł wyjazdu do Białogóry wyszedł bardzo spontanicznie, co pociągnęło za sobą kilka przeszkód. Na początku planowaliśmy trzydniowy wypad za miasto, nad jezioro. Po drodze złapaliśmy panę, w małej wioseczce, późno wieczorem. Na szczęście znaleźli się mili ludzie, którzy nam pomogli i umożliwili dalszą drogę. Podczas pobytu w owej wiosce przeszliśmy się z mamą i bratem nad jezioro, które wyglądało cudownie przy zachodzie słońca. Na kemping dojechaliśmy w nocy. Przeszliśmy się po ośrodku i szukaliśmy miejsca na rozbicie namiotu. Niestety, miejsce okazało się zupełnie inne niż podawała strona internetowa. Nie chcieliśmy już rozbijać namiotu, więc zdecydowaliśmy się na spędzenie nocy w samochodzie. Naprawdę, nie miałam pojęcia jakie to będzie straszne. Nigdy więcej! Przez całą noc nie mogliśmy spać, jedynym wyjątkiem był mój brat, który rozłożył się wygodnie. O piątej rano ruszyliśmy w dalszą drogę do następnym ośrodków, jednak żaden nas nie przekonał. W końcu podjęliśmy decyzję, pojechaliśmy tam gdzie każdy z nas chciał być- do Białogóry. Ten weekend był wspaniały, chociaż krótki i pełen niespodzianek. 
Teraz kończę moją gadaninę i zostawiam zdjęcia. :)












Do Białogóry ponownie wybieram się w sierpniu, na nieco dłużej. Mam nadzieję, że nie zanudził Was post :) A tymczasem biorę się za przeróbki ubrań! ;)

Jak mijają Wam wakacje?  Macie swoje ulubione miejsce do którego wracacie co wakacje? 
Miłego wieczoru ♥

sobota, 12 lipca 2014

HOLIDAYS! ♥

Hej Kochani!
 Nareszcie wracam po dłuugiej przerwie :) Przez ten czas wiele się działo i wreszcie nadeszły nasze upragnione wakacje. Mam nadzieję że miną wspaniale, według naszych planów.
Ostatnio spędzałam głównie czas z przyjaciółką, raz udałyśmy się na zdjęcia. Kilka z nich możecie zobaczyć poniżej ;)







 Myślę, że zdjęcia wyszły całkiem dobrze, szczególnie podobają mi się dwa ostatnie. Przy okazji nauczyłam się, że chodzenie w zbożu w krótkich spodenkach jest zdecydowanie złym pomysłem. Na szczęście moje nogi dochodzą już do siebie. ;)
W ostatnich dniach również wybrałam się z rodzinką nad morze, wiązało się z tym sporo zamieszania i przygód. Tak to jest gdy wyjeżdża się gdzieś na totalnym spontanie. Ale o tym napiszę już w następnej notce.
Jak mijają Wam wakacje?
Miłego wieczoru ♥